Wspierając się drobiem i nabiałem zauważę tylko, że ono m.in. nawiązuje do odwiecznej sprawy pierwszeństwa – kury lub jajka… Jeśli słusznie kojarzone z egzystencjalizmem jest hasło „egzystencja poprzedza esencję”, to na uwadze trzeba mieć m.in. to, że w szybkim tempie zmieniające się życie codzienne w ostatnich dwóch stuleciach nie dało spokoju filozofii, wpłynęło na nią, czyniąc miejscami wręcz „chwilozofią” (T. Kotarbiński)… Innymi słowy, zasadne, ale nie mniej obszerne jest pytanie, jak życie codzienne w społeczeństwie wpłynęło bądź nie wpłynęło na filozofię, egzystencjalną i inną?
I co Pan na to?😃…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz