poniedziałek, 25 stycznia 2021

Z mojego listu do Studenta (11)

Proszę wybaczyć opóźnienie mojej odpowiedzi i – w miarę możliwości – proszę nie zrażać się nim w dziele dalszej wymiany myśli…

Zacznę od zdania, które napisał Pan w zakończeniu, i wykorzystam je jako motto: „Racjonalność tak jak wiele rzeczy na tym świecie ma swoje plusy i minusy”…

Miejscem samych plusów jest Raj, a samych minusów – piekło. …Jedno i drugie raczej trudno sobie wyobrazić.

Napisał Pan: „Obserwując różne osoby, które grają w gry zaobserwowałem, że opcje, które twórcy nam dają by móc wpłynąć na świat, kierują nas by stworzyć świat zgodny z naszymi poglądami. Niektórzy jednak wykorzystują takie mechaniki by zobaczyć co się stanie podczas opcji, której nigdy w prawdziwym życiu by nie wybrali. Często przy wyborze decyzji przeciwnej z naszymi wartościami ludzie reagują śmiechem, bądź rozczarowaniem albo nawet uczuciem dyskomfortu”…

Oczywiście rozmaicie można na to spoglądać. Myślę, że m.in. warto dostrzec w tym ciekawość poznawczą, potrzebę eksperymentowania, szukanie alternatyw itd. – śmiech, rozczarowanie, dyskomfort, okazują się reakcjami znanymi aż nadto. Przy czym warto mieć na uwadze, że spełnianie określonej potrzeby (tu: poznawczej), nie jest równoznaczne z pochwałą jej zaspokajania – wszak wartość zaspokojenia ‘wchodzi do gry’ z szeregiem innych, rozmaitych wartości.

Twierdzenie, że „wartości są już podświadome i podczas próby zmiany tych wartości są wydobywane negatywne emocje”, jest chyba zasadne, co nie znaczy: bezdyskusyjne, bezwzględnie prawdziwe itd. Wszak można pytać m.in. o status owej ‘aksjologicznej podświadomości’, o jej pochodzenie, trwałość, spójność, plastyczność itp.

Przykład Sparty i Spartan, podany w ostatniej części Pańskiego listu i powiązany z mottem zamieszczonym powyżej, to kolejna kwestia do obszernej dyskusji – także o filozofii jako takiej, która, o ile nie sprzeniewierza się swojej roli, podejmuje również takie kwestie, o których ‘niefilozoficzne uszy’ wręcz nie chcą słuchać. Ale z tym jest trochę jak z burzą – można zatkać uszy, by nie słyszeć jej grzmotów, lecz to nie da gwarancji, że ulewa przejdzie bokiem…

Bardzo Panu dziękuję za inspirację i proszę o więcej!😊

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz