Chyba ma Pan rację – pojęcie
złotego środka jest idealistyczne, zapewne jak szereg innych pojęć o podobnym charakterze. Tym, który ów złoty środek w pełni, zawsze itd. osiąga jest, może być, chyba tylko Absolut. A można by chyba rzec także, że tenże Absolut/Bóg sam jest właśnie Złotym Środkiem!😊… Myślę, że na poziomie ludzkiego życia, działania człowieka w świecie itp., nie ma sprzeczności pomiędzy (a) możliwością permanentnego dążenia do złotego środka, właściwej miary postępowania itp., a (b) opowiadaniem się za wartościami, które określają daną stronę barykady… Oczywiście jest w tym jakiś paradoks i trudność, ale Stwórca przecież nie obiecywał, że będzie łatwo😃… Myślę, że powyższe dobrze oddaje postawa/zasada, którą przywołałem kiedyś, rozpoczynając pisanie w blogu:
https://wojciechzielinski.blogspot.com/2010/09/deklaracja-na-powitanie.html …
[…]
Idealistyczne jest również wspomniane przez Pana pojęcie
równości, przy czym, to co dzisiaj się z nim wyprawia – w rejestrach politycznej poprawności itp. – sprawia, że rozmaite barykady między ludźmi rosną coraz wyżej, a przy tym eskalują emocje, zanika wola otwartej rozmowy, wzajemnego wysłuchiwania racji itp. (rysunkowo tutaj😊:
https://wojciechzielinski.blogspot.com/2015/01/blog-post_15.html ). Pojęcie kompromisu bywa również nadużywane, gdy np. staje się medialną itp. przykrywką dla faktycznej dominacji jednej ze stron. Swego czasu narysowałem to tak:
https://wojciechzielinski.blogspot.com/2013/12/blog-post.html …
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz