chronione przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych
wtorek, 31 marca 2020
„Nie przejmuj się swoją rolą, bo i tak cię wy…”
- i pomyśleć, że tej radzie żaden wirus nie straszny.
poniedziałek, 30 marca 2020
sobota, 28 marca 2020
piątek, 27 marca 2020
czwartek, 26 marca 2020
środa, 25 marca 2020
wtorek, 24 marca 2020
poniedziałek, 23 marca 2020
niedziela, 22 marca 2020
sobota, 21 marca 2020
piątek, 20 marca 2020
czwartek, 19 marca 2020
Czy nadgorliwość jest gorsza
od faszyzmu? Myślę, że tak. I dotyczy to także edukacji w czasach zarazy. Oto, stało się dzisiaj wręcz wymogiem intelektualnego savoir vivre’u odmienianie przez przypadki pouczenia, że tymczasowa przerwa w funkcjonowaniu szkół i uczelni, to nie ferie, ale czas nie mniej intensywnej pracy, tyle że w organizacyjnie zmienionej formule. I trudno temu pouczeniu nie przyznać słuszności. Ale problem, jak zwykle, dotyczy miary. Na jednym biegunie lokuje się bowiem – niewątpliwie wymagająca ciągłego przezwyciężania – pokusa totalnej laby, bumelki i szkolnego tumiwisizmu. Ale na biegunie przeciwległym bryluje idiotyczna około-dydaktyczna histeria, zaklinająca „rzeczywistość realną”, by – drogą nauczania online – zamieniła się bez strat w wirtualną. Przodują w niej, obok jak zwykle dyżurnych prymusów aktywizmu, zwłaszcza kontrolerzy cudzej pracy – zawsze gotowi do pouczania kontrolowanych, rozmaici skrupulanci i biurokraci-szczególarze, w głowach których roi się chyba jakieś bezrozumne przekonanie, że w ludzkim świecie nie ma miejsca na jakikolwiek nieład, przerwę lub rozproszenie. Tymczasem, pomiędzy jedną a drugą skrajnością – właśnie w obecnym stanie wymuszonego spowolnienia edukacyjnego pędu do niewiadomo czego – jest miejsce na zwyczajną refleksję i spokojne działanie. Działanie teraz odpowiednie dla pandemicznie zmienionych priorytetów i refleksję chociażby nad stanem ludzkiej wiedzy, rozwijanej i przekazywanej w szkołach i uczelniach. Czyż to bowiem nie owa wysoko rozwinięta wiedza pozwala właśnie jakoś radzić sobie z pełzającym po świecie zagrożeniem ludzkiego życia i zdrowia? I czyż to nie ona wytworzyła wcześniej możliwości skutecznego pełzania?
Etykiety:
biurokracja,
brudnopis,
działanie,
edukacja,
filozofia,
gdyby ktoś mnie zapytał,
nauka,
pedagogika,
prakseologia,
racjonalizm,
realizm,
socjologia,
uniwersytet,
wychowanie
środa, 18 marca 2020
poniedziałek, 16 marca 2020
niedziela, 15 marca 2020
piątek, 13 marca 2020
czwartek, 12 marca 2020
środa, 11 marca 2020
wtorek, 10 marca 2020
poniedziałek, 9 marca 2020
Nie mam pewności, czy owi aktywiści klimatycznej histerii
którzy wieszczą rychły koniec znanego nam świata, to te same osoby, grupy, środowiska, które innym ludziom zarzucają gatunkowy szowinizm i staroświeckie przywiązanie do biblijnego porządku wartości. Wszak, jeśliby tak było, czyż nie powinny raczej zacząć cieszyć się z nadchodzącej zmiany i z tego, że wreszcie rządy nad światem przejmie jakiś mądrzejszy, bo nieludzki gatunek?…
niedziela, 8 marca 2020
piątek, 6 marca 2020
czwartek, 5 marca 2020
środa, 4 marca 2020
wtorek, 3 marca 2020
niedziela, 1 marca 2020
Subskrybuj:
Posty (Atom)