środa, 14 grudnia 2016

Z mojego listu do Dyplomowanych Filozofów

Wielce Szanowni Państwo Dyplomowani Filozofowie!

nie*/nobilitowani
nie*/zrzeszeni
nie*/płacący składek/i PTF
itd. (* niepotrzebne skreślić)


W związku z:
(a) kontrowersjami, jakie budzi planowane spotkanie OG PTF
(b) twierdzeniem, że przyzwolenie na nie było “nieco przypadkowe” i “najpewniej niewłaściwe”
(c) sugestią, bym “tego spotkania dalej nie propagował”

informuję uprzejmie, że – jak zwykle – z wielkim zainteresowaniem obserwuję proces środowiskowego ‘wymierzania poziomu’: prelegentów, tekstów, czasopism, inicjatyw i tym podobnych, i cieszę się, że na moich oczach wykuwa się wielkość tutejszej filozofii. Starając się przy tym o zachowanie konstruktywnego charakteru moich uwag proponuję, by (kolejno):

(1) dla zebrań OG PTF postarać się o jedną stałą salę
(2) po stosownym uzgodnieniu tego w Państwa gronie, przy drzwiach ww. sali wymalować ‘kreskę właściwego poziomu filozofowania’
(3) na spotkania Oddziału wpuszczać tylko tych, którzy wskazany ww. kreską poziom zapewnią.

A jeśli powyższe z jakichkolwiek względów nie byłoby możliwe, proszę przynajmniej o to, by znający się na filozofii lepiej od znających się gorzej, pofatygowali się i uczestniczyli w spotkaniach, pisali teksty polemiczne, podejmowali inicjatywy alternatywne itd. itd., dzięki czemu, ci gorzej znający się na filozofii dowiedzą się od tych znających się lepiej czegoś więcej niż tylko tego, że są niekompetentni. Może się mylę, ale wzory takiego działania chyba zapisane są w dziejach filozofii...


Mam nadzieję, że powyższymi uwagami nikogo z Państwa nie urażam, a jako amator filozofowania już cieszę się na myśl o kolejnych coraz bardziej wartościowych spotkaniach (choć nie mam pewności, czy uda mi się wziąć w nich udział, ze względu na działanie wyżej wymienionej kreski – o ile będzie obowiązywała).


Z umiłowaniem mądrości,
Wojciech E. Zieliński

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz