czwartek, 13 września 2012

Gdyby ktoś mnie zapytał…(3)

…o sens doświadczanych porażek, odpowiedziałbym: A skąd byś wiedział(a), jak to jest przeżywać niepowodzenie i znowu podnosić się mimo umęczenia?… Chodzi jednak o to, byś tego swojego doświadczenia nie zmarnował(a) – niech pozwoli ci ono lepiej rozumieć doświadczenie innych.

2 komentarze:

  1. Dobrze powiedziane, zwłaszcza ostatnie zdanie. Ostatnio uzmysławiam sobie, że jakkolwiek staram się być empatyczna, dopiero jak przeżyję coś podobnego do rozmówcy - w tym właśnie momencie naprawdę zaczynam go rozumieć. Dotyczy to zwłaszcza problemów i ciężkich przeżyć... niepowodzeń itd...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale trzeba przy tym uważać, by nie popadać w rozmaite egotyzmy, solipsyzmy, realizmy naiwne i tym podobne…

      Usuń