Robisz, co trzeba, nie dbając o to

co można?

Kto to jest i na co patrzy?

Czy lubię zwierzęta? Tak, ale nie wszystkie

Niektóre najbardziej w postaci schabowego.

Gdzieś przeczytałem, że w etyce przywództwa ważne jest

aby liderzy promowali otwartą komunikację, aby każdy członek zespołu czuł się jako wartościowy i mógł wnosić swój wkład do wspólnego działania. I że zespół funkcjonuje najlepiej, gdy wszyscy są zaangażowani w proces decyzyjny… I znowu dopadły mnie wyrzuty sumienia – że nie angażuję się w proces decyzyjny; że nie dokładam moich starań do wspólnego działania; że nie pomnażam wartości społecznych relacji. Przypuszczam, że takie wyrzuty dopadają mnie zawsze wówczas, gdy mi się wydaje, że należę do jakiegoś zespołu.

Gdy ktoś wyjaśnia, jak postępuje, by mieć czyste sumienie

słuchaj uważnie. A potem trzymaj się od niego z daleka.

Z rozbawieniem odnotowuję, że pan BW w prawicowych mediach

jest przedstawiany niczym pisarz Ezdrasz… A chyba przydałby się jakiś umiar.

Zbawienie pochodzi od Króla, który panuje z wysokości krzyża…

– usłyszałem podczas mszy św. w kościele Opatrzności Bożej w Gdańsku-Zaspie. Tak po prostu.

Myśl o życiu w otoczeniu wariatów dopada mnie zwykle

w gabinecie luster.

Skoro prawa strona ciężko na to pracuje, żeby lewa miała lżej

o co mieć pretensje do lewej, że zajmuje miejsce prawej.

Przypisują mi aspołeczność, a przecież żyję wśród ludzi

którym dobrze jest w swoich gronach.

Przywołując „Zapach wiatru” Lucy Maud Montgomery

córka do mnie napisała tak:

„Miałeś rację, powrót do literatury klasycznej to najlepsze co można zrobić w czasach książek, które nie cieszą :)”.

I to jest chyba dobra wiadomość.

Przecież nie twierdzę, że jest świnią, lecz tylko

że maniery przejawia wieprzowe.

Komu skarżyć się na niepomyślność, gdy bliscy

mają dość swojej biedy, obcym nic do tego, a Bóg sprawia wrażenie pluszowego misia?

Znowu dowiedziałem się czegoś o sobie

– żem jest „filozof barowy”… A to dzięki filmowi pt. Złoto (1961), w reżyserii Wojciecha Jerzego Hasa.

Ku światłu przez spiralę cienia

Kto rządzi światem, niegdyś Marian Hemar

napisał:

My skłóceni, więc słabi —
durnie zgodni, więc silni.
My się często mylimy —
durnie są nieomylni.

[…]

Żyję tylko tą drobną

otuchą i nadzieją,
że my umiemy śmiać się.
A durnie — nie umieją.

Te słowa poety wyciągnąłem z książki pt. Karawana literatury (Warszawa 2013, s. 216-217), której autor – Waldemar Łysiak – dzisiaj, 11 listopada 2025 r. został odznaczony Orderem Orła Białego.

Zob. Podziękowanie Waldemara Łysiaka wygłoszone w dniu odznaczenia…

Trudno nie płakać, gdy w jednej chwili

przelatuje przez ciebie wszechświat.

Czy naukowo już to udowodniono, że jako Polacy

jesteśmy narodem przeszłości?

Wyszedł z twarzą

w kształcie cholewy.

Jestem za tym, żeby wzajemnie pozamykała się

cała polityczna hołota – najlepiej w kabinach rakiet szykowanych na Marsa. Niech już polecą! Bez powrotu.

I pomyśleć, że Adam Mickiewicz, gdyby żył

miałby już ponad dwieście lat.

Trudno dziwić się niewierzącym w siłę modlitwy

skoro myślą, że jest zaklinaniem rzeczywistości.

Tropisz niewiedzę? Skup się

na własnej.

A co, jeśli się okaże, że Bóg człowieka

stworzył nielegalnie?

A może by tak jakiś paszkwil na Kościół napisać…

To chyba przysporzy mi popularności.

Z ogłoszeń drobnych: Poklask – skup

sprzedaż, wymiana. Tylko poważne oferty. Dyskretnie.

Szukasz drugiej połowy? Szukaj

mądrej i dobrej. Jak ty.

Zbyt prawy dla lewicowych, zbyt lewy

dla prawicowych… Może chociaż Pan Bóg nie będzie stronniczy.

Żeby się odnieść

trzeba się podnieść.

Gdy chemia i fizyka szwankują, magię można dostrzec

nawet w przypalaniu garnków.

Ogłoszono konkurs na bycie nikim. Chętnych do udziału

jest już co niemiara.

Wierzę, że Bóg jest miłością

Która nie wyśmiewa.

Jakiego rodzaju jej ważności warunkiem

jest widoczność wykonywanej pracy?

Dba o czystość sumienia

– nie paskudzi go miłosierdziem.

Mam wrażenie, że coraz wyższy poziom kwasowości

wykazują niektóre komentarze fortepianowych mądrali do zawartości i przebiegu kolejnego odcinka konkursu chopinowskiego, czyli tego, jak to się mówi, Chopin Competition. Gdy na radiowej antenie słyszę takie dąsy i fochy, myślę sobie, że może już najwyższa jest pora, by zakończyć to cykliczne imprezowanie albo całość jego realizacji przekazać w dobre ręce sztucznej inteligencji. Niech się ona zamartwi o to światowe granie, brzdąkanie, tupanie, ziewanie. I niech nam ona wytworzy piękne, muzyczne cuda. A czy nie jest przy tym do pomyślenia, że i sam Chopin może znowu wystąpi, a przynajmniej zasiądzie na krzesełku jurora?

Nie odczuwać bólu, cierpienia

lęku, osamotnienia, niesprawiedliwości… Jako wizja zbawienia nawet tyle wystarczy?

A pod etykietą: „Wszystko wie, ale nic nie rozumie”

kogo, twoim zdaniem, można by zapisać?

Czy w rubryce „Lista osiągnięć” oceny pracowniczej

mogę zapisać sobie: „Nadal żyję, mimo ciągłego zmagania z pokusą krawędzi”?

Powtarzanie bełkotu daje niektórym

poczucie uczestnictwa w kulturze wysokiej.

Skoro jesteś wszędzie, to trudno się

od Ciebie odwrócić. Pomimo doznawanej udręki zapomnienia.

Ciągle słucha Bacha

A w domu bardacha.

Zapewne każdy z nas od czasu do czasu

doświadcza tak zwanego doła. Dzięki filozofii doła można mieć stale.

Czy ogłoszono już termin pierwszego rajdu samochodów elektrycznych

na szczyt i dookoła Mount Everestu?

Filozoficzny, ale nie uniwersalny, schemat małżeństwa z jednym dzieckiem

teza + antyteza => synteza (która staje się tezą w cd procesu).

W kolejnym pokoleniu ten schemat może się powtórzyć. Itd.

W przeciwieństwie do takich rodzin, których członkowie harmonizują we współpracy, tutaj dominujący jest konflikt. Ewentualny rozwój lub postęp dokonują się powoli, „w bólach” i bez gwarancji kontynuacji.

Największy kłopot z Panem Bogiem chyba jest taki

że On może wszystko, ale niczego nie potrzebuje. Więc też chcieć niczego nie musi.

Był człowiekiem wielu talentów

Do mącenia i mętów.

Z biegiem czasu puchną, inne marszczą się

niektóre przy tym szmacą, mechacą… Gwiazdy pięknego niegdyś formatu.

Czyżby twarz artysty, odkryta w pościeli?

Poznanie? Akt twórczy? Jaka moc je dzieli?

Niektórzy szczytów nie osiągają

inni ze szczytów spadają, a jeszcze inni na nich zostają… I z biegiem czasu ślad po nich ginie.

Bywam wielki w swoich oczach

Przymrużonych.

Starzenie się społeczeństwa sprawia, że jesień życia

rozciąga się na kilka pokoleń.

Dlaczego znowu mówię ci o Bogu?

Bo nie znam nikogo lepszego od Niego.

Z mojego listu do…

O, pardon. Przecież nikt nie napisał.

Obawiam się, że tacy ludzie, których patriotyzm i pojęcie walki

zamknęły się w towarzystwie Czterech pancernych, Sienkiewicza i Klossa, mogą być niebezpieczni na stanowiskach decyzyjnych.

Za uczciwość i prawdę serca

niektórych świat zabija. (Zbigniew Mikołejko)

Był dla innych tak samo, jak dla mnie

Bliski, który przez to nie stał się najbliższy.

Czy to ptak jakiś dumny

albo inne stworzenie?



Wzleci, wkroczy i spełni…

Papierowe marzenie?

Czytam sobie tę poezję…

nie tylko nocą, „kiedy nawet echo skarży się na ciszę” (z wiersza Gabrieli Szubstarskiej, ***, s. 36) i trafiam na taki oto opis przedsenno-porannego doświadczenia:

„Wczoraj przed snem
złożył mi się wiersz
ale pod kołdrą było tak
przyjemnie
ciepło i leniwie
nie zapisałam
a rano
zasuszony bukiet wersów
odpłynął
zapominając o mnie
dzisiaj myślę
że był to mój najpiękniejszy wiersz”

(Bożena Ptak, Mój najpiękniejszy wiersz, s. 38).


Myśli niezapisane często nie powracają…

Żyj tak, żeby dzięki tobie również inni ludzie wiedzieli

że Bóg jest miłością.

Nie bój się myśleć samodzielnie, przecież niektórzy

i tak zarzucą ci uleganie propagandzie.

Blisko egzystują miłość i nienawiść

A chyba najbliżej, gdy obie są własne.

Czy uruchomiono już procedurę eliminowania z życia publicznego

wszystkich, którzy podżegają do wewnętrznych konfliktów w państwie – bez względu na to, jaką pozycję społeczną zajmują i jaką wykonują profesję?

Czy to nie jest paradoks, że myśli zdrowych bywają

bardziej niż myśli chorych chore?

Szukam właściwej miary religijnego postępowania

– między robieniem jaj z Wielkanocy a niepochwalanym nadęciem.

Trudno mi ocenić wpływ cudownej wody

gdy rozum z niej czerpie dla swojej ochłody.

Imponuje mi działanie szlifierki kątowej

Nie razi więc, że pragnie tak wiele atencji.

Nie wiem, gdzie zaklasyfikować niektóre przykłady

śpiewu operowego. Czy rubryka pt. „Materiały psychiatryczne” będzie odpowiednia?

Kiedyś mówiono, że cztery największe polskie żywioły

to etos, patos, bigos i Polmos… Czy to nadal jest aktualne?

Poczuwam się do bycia niekoniecznym składnikiem uniwersum

Czy mam zazdrościć tym, którzy uważają się za składniki konieczne?

Nie wiem, co myśleć, gdy ktoś przyznaje mi rację

ale tak to robi, żeby nikt inny nie słyszał.

Czy wiesz, że każde niezmarnowane przez ciebie dobro

buduje twój kapitał?

A gdybym chociaż jedną rzecz potrafił zrobić taką

żeby innym na jej widok mowę odebrało… Nie usłyszałbym przecież nawet słowa pochwały.

Nie przekonują mnie zachęty do życia w świetle

fajerwerków.

Ja już z Panem skończyłem

– wyznanie apostaty?

Zainwestował

w rozbój.

Czy do Nieba święci wchodzą

po czerwonym dywanie?

Najlepszy przepis na życiową dietę?

Modlitwa, post i jałmużna. Czyli nic nowego.

Mówią ci: „To się nie liczy”?

To się zapytaj, kto liczy.

Odwieczny problem wolnej woli polega na tym

że przeważnie jest cudza.

Wielokropek

colored by AI

Z cyklu „Krótkie dialogi polityczno-uliczne”

— Rodacy!
— Brawoooo!
— Przybyłem do was…
— Niech żyjeee!
— I obiecuję…
— Hurraaa!!!

Starasz się Bogu oddawać, co boskie, a cesarzowi to

co cesarskie? Nie dziw się, że przeżywasz trudności. Przecież cesarze co rusz się zmieniają.

Hej, Mistrzu gry zwanej doczesnym życiem!

Czego ja właściwie mam się w nim nauczyć?

Z ogłoszeń matrymonialnych, niewymagających

Zramolały do wzięcia – za zięcia.

Co myślisz o ludziach, których działanie jest podszyte

wiedzą?

Jako badacz i praktyk specjalizuję się w amatorszczyźnie

Czy to powód do dumy? Nie sądzę. Czy to powód do wstydu? Nie wiem. W każdym razie roboty jest co nie miara.

Człowiek do życia potrzebuje innych

Nawet jeśli to są tylko awatary?

Jak nie przeszkadzać światu swoim istnieniem

– strapienie egotyka?

Uniosła się

Brwiami.

Po jednej stronie bluzgi, po drugiej rżenie i rechot

— kabaretowa kuźnia elit… Tylko nie mam pewności, gdzie tu dodać cudzysłów.

Przeczytałem w komentarzu biblijnym do J 20, 1. 11-18

…ciemność, która symbolizuje brak Boga.

…aby spotkać Zmartwychwstałego trzeba odwagi i ryzyka wiary, nawet jeśli spodziewasz się zastać tylko zsunięty kamień.

Naucz mnie Panie mojego imienia bym mógł usłyszeć, gdy będziesz mnie wołał.

https://www.pismo.swiete.pl/

Jestem za przywróceniem kontroli na granicach

moralnej przyzwoitości.

Nie spodziewam się nagród za pracę twórczą

Wszak pracuję bezobjawowo.

Choć Janem nie jestem i nie Jasiem byłem

też wiele nie umiem. Bo się nie uczyłem.

Znam ludzi w nauce, którzy udowodnili

że zasługują na otrzymane stopnie i tytuły. Nie wiem, czy udowodnili coś ponadto.

Gdy dźwiękowo udaję gołębia, odzywają się

te prawdziwe i – jako gołębia – rozpoznaje mnie smartfonowa aplikacja… Nie wiem, co myśleć o moim miejscu we wszechświecie.

Nie trzeba być kanalią, żeby popierać tego polityka

Wystarczy podzielać jego system wartości.

Wbrew zamiarom uczę się nieznaczenia

Znaczeń innych również nierozumienia.

Jedni potrafią pracować za dwóch, a inni za dwóch odpoczywać

Czy można domagać się większej równości?

Czy ktoś wreszcie odważy się na to, by najwyższy szczyt Ziemi zdobyć

wchodząc na niego tyłem?

Czy epatowanie szczegółami okrucieństwa z przeszłości

służy temu, by w przyszłości mieć pomysły pod ręką?

Inni widzą, żeś ty nie z ich epoki

a ty ciągle myślisz, że masz lat tyle samo…

Trafiłem w sieci na kolejne miejsce, z którego

mnie wymazano. Tracę pewność. Czy istnieję naprawdę?

Pytasz o moje samopoczucie, a nie masz

choćby kilku godzin żeby o nim posłuchać?

Czy to prawda, że szkalowaniem Polski i Polaków

niektórzy zajmują się również naukowo?

Ja w sprawie ciemnej doliny

Długa jest?

Gdyby wzajemną nienawiść Polaków dało się przetworzyć

na energię elektryczną, nie potrzebowalibyśmy ani atomu, ani wiatraków.

Przeczytałem w komentarzu biblijnym do J 17, 1-11a

Ile razy w swoim życiu zastanawiałeś się gdzie byłbyś, gdybyś wybrał inaczej, urodził się kimś innym itp? Ile razy patrzysz z zazdrością na innych, którym lepiej się powodzi lub mają coś, czego ty pragniesz? Czy narzekasz na swoją żonę, dzieci, szefa, samochód czy rząd, bo nie są takimi, jak sobie życzysz? Tymczasem Jezus staje i dziękuje Ojcu za to, że mógł nauczać i uzdrawiać. Nie narzeka na to, że Go wszyscy opuścili i misja wydaje się klapą. Pokazuje, że jeśli jesteś blisko Boga, jeżeli słuchasz Jego Słowa to wszystko to, co się dzieje w twoim życiu prowadzi Cię do Boga. To Jego najlepszy plan dla Ciebie, nawet jeśli prowadzi przez biedę, smutek, ból czy śmierć, gdyż na końcu jest Zmartwychwstanie!

https://www.pismo.swiete.pl/

Działać, mimo granicznej wątpliwości co do sensu wszystkiego

– to dola czy zadanie praktycznego filozofa?

Teoria

spryskowa.

Nie ma to, jak widok opętanego

Można sobie przy nim pomarzyć o Niebie.

Ława

przywiędłych.

Widok osoby studenckiej, „rozwalonej” podczas przerwy

na uczelnianym leżaku, to przejaw wysokiej czy niskiej kultury uniwersytetu?

Co jest potrzebne, żeby pisać świątobliwe i górnolotne dyrdymały o pomaganiu bliźnim?

Czasami wystarczy znać tylko jego teorię.

Znam takich, którzy obracają się w kręgu Minecrafta…

Czy nie widzą w tym żadnej sprzeczności?

Moc Ducha Świętego jest większa niż wszelkie przeciwności

– usłyszałem podczas mszy św. w kościele Matki Bożej Bolesnej w Jawiszowicach. Tak po prostu.

Trudno zamiast mniejszego zła wybierać mniejsze dobro

gdy większego dobra w otoczeniu nie widać.

Czy to prawda, że w Krainie Wielkiego Bu

nigdy nie zachodzi Słońce Peru?

Jestem miłośnikiem edukacji, która nie powala

lecz pozwala. Rosnąć.

Pytasz o moją pracę? No, cóż

Szoruję pokład muskany blaskiem migoczących gwiazd. Staram się nie zgubić moralnego prawa.

Gdyby ktoś mnie zapytał (8)

o hierarchię istności, wartości i wszelkich możności, odpowiedziałbym, że jest prosta: najpierw Bóg, potem człowiek, a pod nimi cała reszta – ożywiona i nieożywiona. I mimo łączności, tu nie ma równości. Nieco podobnie, jak w trzech światach Poppera, przy czym Absolut tutaj przenika wszystko. I tyle.

Na politechnice, owszem, spotykam naukowców

Na uniwersytecie głównie autorów opowiadań.

Jeśli pośród lekceważonych waśni i sporów

ktoś głosi orędzie o pojednaniu, upewnij się najpierw, czy nie jest kretynem.

Życie, owszem, traktuje mnie poważnie

Szkoda, że tylko ono.

Z reklamowych nowości na rynku poradników

„Jak kichać, żeby się nie skichać – kup papier zanim będzie za późno albo sobie zamów wydanie dźwiękowe". /źródło: wezLibrary/

Im wyższe głosi się ideały, tym łatwiej potknąć się

o własną ułomność.

Biały dym wyleciał z komina

ale to chyba jeszcze nie nowy papież, tylko sąsiad stare szafki wpakował do pieca.

Czy „męczennik”, „przestępca” i „więzień polityczny”

to już synonimy?

Wierzę w Boga, ale nie chce mi się wierzyć

że publiczne przyznawanie się do tego rodzi w odpowiedzi szatańską intrygę. Nie rozumiem tego, czego nieraz doświadczam. Czy to znak, że jednak jestem małej wiary?

1025-2025 – Tysiąclecie

K…estwa Polskiego. Wpisz brakujące litery, odpowiednie dla twojej wizji patriotyzmu.

Poczęstowano mnie śledziową sałatką. Wyglądała przepięknie

Na wierzchu majonezowa pierzynka, a pod spodem kolejne warstwy smacznego jedzenia. Niestety, okazało się, że śledź był chyba głęboko zakonspirowany i nie udało mi się poznać go osobiście.

Z cyklu „Krótkie dialogi psychologiczne” (2)

— Zwariuję przez ciebie!
— Ale ja nic nie robię!?
— No, właśnie.

Wyszedł na bohatera

Za kaucją.

Czy hiperaktywizm to objaw

napalenia zawodowego?

Halucynacje sztucznej inteligencji jednak mniej

mnie zadziwiają niż ciągła ludzka niewyuczalność.

Gdyby każdy kamień odrzucony przez budujących

stał się kamieniem węgielnym, kryzys mieszkaniowy prawdopodobnie nigdy by nie zaistniał.

Dopiero co umarł świętej pamięci

papież Franciszek, konklawe jeszcze się nie rozpoczęło, ale „pańskich duchów” w internecie już objawiło się wielu.

Grób Pański w niedzielę?

To tylko pustostan.

Największy z rodu Polaków?

Smok Wawelski, jak mniemam.

Znam ludzi, którzy dużo wiedzą

Nie wiem, o czym miałbym z nimi rozmawiać.

Jeżeli wątpisz w człowieczeństwo Ukrzyżowanego, to wyjaśnij

jak rozumiesz to Jego wołanie: „Eli, Eli, lema sabachthani?” (Mt 27, 46).

Radzą, by zacisnąć zęby, lecz pewności nie mam

Sztuczne też się liczą?

Niech żyją wodne

media!

Czy budzik to trąba

z opóźnionym wykonem?

Jestem za tym, żeby w kościołach poszerzono paletę tacy dedykowanej

Rozpoczęły się rekolekcje. Na tacę chętnie położyłbym więcej. Gdybym tylko miał możliwość zastrzeżenia, że robię to na rzecz rekolekcjonisty – żeby mówił krócej, a czas w ten sposób zaoszczędzony przeznaczył na lepsze przygotowanie następnego kazania.

Czy wierzyć w Ciebie bezwarunkowo, to też nie liczyć

na Twoją opiekę?

To, że wiele między innymi naukowych karier upasło się

na życiu, twórczości i społecznym dorobku Karola Wojtyły vel Jana Pawła II, sprawia potrzebę „odjaniepawlania” księgozbiorów i zachęca do czytania źródeł.

W górze trzask, w dole wrzask

z nieba zstąpił Jeleń Mlask?

Dywanowy nalot kluczowych zagadnień

zniszczył już niejeden naturalny pociąg do filozofii.

Myślę, że taniec feretronów i kaszubska mowa

to jedno.

Przypomniałem sobie podczas mszy słowa tej dawno nie śpiewanej piosenki…

Gdy idziemy poprzez świat, chwalmy Boga.

W każdym miejscu, w każdy czas, chwalmy Boga

Nie ma w życiu zbędnych dni,

Każda chwila ważna jest,

W każdej zobacz Bożą myśl.



Bo Bóg naszym Ojcem,

Bo Bóg kocha nas,

On szlak nam wyznacza,

I sam prowadzi nas.



Gdy nam szumi górski las, chwalmy Boga,

Gdy widzimy dobry film, chwalmy Boga.

Gdy przychodzą miłe dni,

To radosne dobro chwal,

Które Bóg przeznaczył Ci.



Gdy cierpienia przyjdzie czas, chwalmy Boga

Kiedy wszystko złości nas, chwalmy Boga.

Gdy przychodzą smutne dni,

Przyjmij trudne dobro też,

Które Bóg przeznaczył Ci.

Chwalmy Boga - Utwory - Cyfrowa Biblioteka Polskiej Piosenki

Wierzyć w Boga, który wciąż dowodzi swojej skrytości?

Wierzyć w człowieka, który wciąż dowodzi swej nieracjonalności? Wierzyć w siebie, gdy wciąż doświadcza się własnej słabości? Niełatwa jest sztuka życia.

Kpią, że zamiast skupić się na ważnych osiągnięciach nauki

czerpię także z prozy codziennego życia… Pełnię marną rolę w kształceniu studentów?

Kwiatowo w niedzielę

WiBeZka

wiolinowyrys
(@wiolinowyrys) • Zdjęcia i filmy na Instagramie

Kłótnie wszystkich ze wszystkimi

przeżywają niektórzy.

Smakują gorzko, ale przecież w niejednej sytuacji

są to naprawdę pocieszające słowa: Zawsze może być gorzej.

Czy to prawda, że wspólną cechą wszelkiej maści komentatorów

– politycznych, ekonomicznych, wojskowych, sportowych itd. – jest to, że w sprawach, o których się wymądrzają, nie muszą podejmować żadnych adekwatnych decyzji?

Fotel prezydencki – prawdziwa gratka

dla tapicerów?

Do odważnych świat należy

Lecz niejeden martwy leży.

Cierpi na torsje. Często zwraca

honor.

Twierdzisz, że zniechęca cię do życia widok życia innych ludzi…

Których?

Czy rozwój sztucznej inteligencji mierzony jest

liczebnością sztucznie inteligentnych?

Przekonać innych, że Bóg jest Miłością…

Czy to jest również twoje marzenie?

Może to jakaś elementarna zasada równowagi sprawia

że różni budzący zaciekawienie ludzie kultury wprost nieciekawą cechują się moralnością.

Czy potrzeba tupetu i bezczelności

żeby stać się uznanym twórcą?

Rządam od żądu rzeby nie żądził

a język Polski – rzeby nie błondził!

Od wielu lat to widzę, że w nauczaniu Kościoła

– tym nauczaniu zwyczajnym, niedzielnym, parafialnym itp. – problemem jest m.in. zagadnienie i pojęcie grzechu. Są rozmaite filozofie, etyki, psychologie, socjologie itd. itp., ale tego, co właściwe Kościołowi, czyli zwyczajnego nauczania wiary i moralności, chyba coraz mniej. Coraz mniej więc jest także ludzi w kościołach. I trudno dziwić się tym, którzy poradnictwo w ww. zakresach znajdują pod innymi adresami. Sprawa opisana poniżej wydaje się niestety dobrze korespondować z takim stanem rzeczy. Czytam o niej z przykrością, choć oczywiście niczego nie zmienia w moim Credo…

Więcej o sprawie: w serwisie X.

To, że firma, w której pracujesz, konsekwentnie uczy cię

że nie warto się starać, w żadnym stopniu nie zwalnia cię z odpowiedzialności za to, jakim człowiekiem jesteś wobec ludzi, których w pracy spotykasz.

Poprosiłem ChatGPT: „Narysuj żółwia

w roli złej baletnicy, której wszystko przeszkadza, w otoczeniu postaci, które wytykając palcami naigrawają się z niego”.

Wyszło chyba nie najgorzej…

Jedni patrzą na to, co drudzy zrobili

gdy owi na pierwszych wcale nie patrzyli.

Nie chce ci się żyć, a martwisz się o wyniki badań

Czy dlatego, że będą za dobre?

To chyba nie jest tylko moje odkrycie, że i „złoty środek”

jest imieniem Boga, a Niebo to miejsce najwłaściwszej miary…

Napisałem zainspirowany przeglądaniem sieci

Gdy na zdjęciach piękne panie, „polubiają” je panowie. Że na zdjęciach piękni oni, zaraz sercem któraś powie. Czego tyczą się te słowa? W jakim celu me starania? Otóż, chodzą mi po głowie, jako znak – kryterium „brania”.

Do prawiących świątobliwe morały

Okażcie najpierw poświadczenie ich użycia.

Mam takie niemiłe wspomnienie z wakacji

Chciałem dwa razy wejść do tej samej rzeki, ale powiedziano mi, że nie można…

Lata mijają, a ludzie się nie/zmieniają

Niepotrzebne skreślić.

Albo jest ona, albo jest on

Kto miałby zatem usłyszeć „Won!”?

Henryk VI na łowach… Czy to z czasu

gdy sześciu Heńków było w sanatorium?

Spojrzałem na ścianę, a na ścianie tablica: „ADHD u dorosłych. Co warto wiedzieć”

I podpunkt „Jak sobie pomóc”. Zaś w odpowiedzi takie wskazane działania: „pisanie dziennika, ćwiczenia relaksacyjne, techniki oddychania”, ale na czele tej listy: „rozmowy z ruskimi”… Szanuję ludzi każdej narodowości, ale co to ma wspólnego z ADHD? Mrużąc oczy spojrzałem uważniej, no i się wyjaśniło. Tekst na tablicy był zapisany wersalikami, dlatego najpierw błędnie odczytałem: RUSKIMI. A tam po prostu było: BLISKIMI… Pora do okulisty.

Czy miejscem najbardziej trwałej konserwacji słomy

są buty?

Gwizdnął czajnik

Ale co to właściwie, do cholery, znaczy?

Depresja, która budzi przede wszystkim irytację i niepokój

niewiele miejsca zostawia współczuciu.

Święte krowy to też

bydło.

Poprosiłem ChatGPT: „Przeanalizuj mój aforyzm zapisany pod tym adresem

https://wojciechzielinski.blogspot.com/2015/08/a-dalej-juz-z-gorki.html

i zaproponuj dla niego stosowną ilustrację.

ChatGPT najpierw napisał o pozytywach: „Ilustracja do tego aforyzmu mogłaby przedstawiać osobę zjeżdżającą w dół po zielonym wzgórzu, z uśmiechem na twarzy, co symbolizuje radość z pokonywania przeszkód i czerpanie przyjemności z postępów na dalszej drodze”. Ale, dopytany o drugi człon myśli, dodał: „Metafora «równi pochyłej» może sugerować, że po osiągnięciu pewnego momentu sprawy nie tylko toczą się szybciej, ale mogą także nieuchronnie prowadzić ku negatywnym skutkom. W tym kontekście, ilustracja mogłaby przedstawiać osobę schodzącą po stromym, śliskim zboczu, z poczuciem niepewności lub niekontrolowanego poślizgu, co oddałoby podwójną naturę tej frazy – zarówno łatwość, jak i potencjalne ryzyko”. Wreszcie zaproponował ilustrację…

Potem kolejną… I następną… I jeszcze szereg innych, z których żadna nie przypadła mi do gustu… Ostatecznie jednak doszedł do formy, która wydała mi się bliska i wydała mi się moja, a na dodatek ChatGPT tak ją dla mnie opisał: „minimalistyczna, dynamiczna kreska i humorystyczny charakter w stylu Twoich prac”.

Oczywiście podziękowałem.

Nie mogę pominąć milczeniem, że wielu uznano za szkodników

jedynie dlatego, że nie było im wiadomo, jaki pogląd dogadza władzom wyższym. Sytuacja tych ludzi jest niewypowiedzianie uciążliwa, powiem nawet śmiało: nie do zniesienia! (Koźma Prutkow)

Poruszył mnie już niejeden tomik wierszy

Tak mało słów, a tyle zużytego papieru!

Bieg wsteczny, a spojrzenie kierowane w tylny róg podsufitki

I niepewność, co się wydarzy…

Krytyk spełnionego – człowiek niespełniony

piewca spełnionego – krytyk uprawniony?

6 stycznia 2025 roku

Wiara w Boga pozwala lepiej rozumieć niedoskonałego człowieka

Niedoskonałemu człowiekowi.

Pytasz, na czym polega tak zwana ciągłość międzypokoleniowa?

A pomyśl, bo może tobie również zdarzało się słyszeć – ze strony twoich dziadków, rodziców, współmałżonka i wnuków – że wszyscy ciągle muszą na ciebie czekać, bo ty przecież zawsze grzebiesz się w łazience…

Łatwiej docenić zauważonych

czy zauważyć niedocenionych?

Filozofia jako taka nie prowadzi do cynizmu

Ale zdarza się jej czerpać z podpowiedzi życia.

Przyjechał Rok Nowy i jajko sadzone