O filmie Stefana Schabenbecka pt. Schody (Polska 1968) napisano między innymi: „pokazuje człowieka, który samotnie kroczy przez życie – zmęczony swoimi działaniami w tak dużym stopniu, że sam cel nie sprawia mu przyjemności. […] Z każdym kolejnym krokiem, horyzonty się poszerzają […], dostrzegamy naszą ślepotę na ogrom pracy i wiedzy, jaki nas otacza. Bez innych schodów nic nie znaczymy…”. (Dominik Mak, Głupota oferuje windę, mądrość tylko „Schody”, „Elitarna.com”, Gazeta internetowa, 14 lutego 2014 /dostęp: 20 kwietnia 2014 r./).
Polecając obejrzenie filmu dodam jedynie, że mnie skłania on do milczenia…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz