środa, 2 czerwca 2021

Z mojego listu do Jana…(16)

Czytałem [Stańmy się w końcu Zachodem [OPINIA] - Wiadomości (onet.pl)] przy śniadaniu w pracy, a przestałem czytać, gdy skończyły mi się kanapki, mniej więcej w połowie tekstu. (Kanapek miałem dość, ale czytam powoli😊). Podobne teksty czytywałem już nie raz, przed laty, pisane ‘po drugiej stronie’, na temat ówczesnej władzy. I myślę, że wystarczy niewiele korekt, by te ‘łańcuszkowe narzekania’ kopiować, wklejać i wozić po internecie, bez względu na to, kto aktualnie rządzi. Być może to jest straszne, ale na pewno jest nudne. Polecam zatem ciekawsze lektury. Obecnie czytam wspomnienia Eryka Lipińskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz