pt. „Czy warto wybijać zęby” (Ludwik Górski, Lubię być szczęśliwy, Warszawa 1968, s. 7-9):
Pierwsza, że „człowiek jest jak gazowa latarnia: gdy zapalisz – świeci”.
Druga, że „życie jest jak wagon kolejowy. Wagon pędzi, pędzi w dal i życie pędzi w dal. Tylko że wagon jest kolejowy, a życie jest ludzkie. I wagon, kiedy jest na bocznym torze, nie szarpie, a człowiek odstawiony na boczny tor szarpie, szarpie się w sobie”…
Czy słusznie napisałem, że te myśli są długie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz