piątek, 10 stycznia 2020

Owszem, jestem gotów uznać priorytet

filozofii naukowej, jeśli tylko wskaże mi choć jeden skuteczny sposób pełnego samounicestwienia. Takiego, które obejmie nie tylko moją teraźniejszość i niedoczekaną przyszłość, ale także wszelaką przeszłość mojej obecności w świecie... I co, czy są gdzieś moce takiego wskazania?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz