czwartek, 22 listopada 2018

Pracuję z przekonaniem, że edukacja winna mieć

w pierwszym rzędzie wspierający, a dopiero na dalszym planie oceniający charakter. Na bieżąco znajduję praktyczne potwierdzenia słuszności takiego działania, a ostrożniej rzecz ujmując: nie znajduję praktycznego potwierdzenia jego niesłuszności. Nie znajduję również środowiskowego uznania dla takiej postawy, ale to nie jest powód, abym z niej rezygnował.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz