o powody mojej "nieobecności w środowisku", odpowiedziałbym następująco:
Nie ukrywam tego, co robię - czego dowodem jest chociażby moja pisanina w niniejszym blogu i wskazane na jego podstronach przejawy aktywności - ale nie mam zwyczaju dopraszania się zainteresowania tym u innych (choć, kto wie, czy owi inni też tak to odbierają). Zatem, gdy z ich strony z zainteresowaniem się nie spotykam, zwyczajnie robię swoje, a jednocześnie "nie zgłaszam się", "nie występuję", "nie rejestruję", "nie bywam"… I już nie doświadczam tego jako straty - przypuszczam, że z wzajemnością.
chronione przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych
poniedziałek, 18 lipca 2016
Gdyby ktoś mnie zapytał (5)
Etykiety:
działanie,
edukacja,
gdyby ktoś mnie zapytał,
godność,
inteligencja,
kultura,
nauka,
racjonalizm,
realizm,
uniwersytet,
współczynnik humanistyczny
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jutro zaczynacie Zjazd Socjologów!! Powodzenia - zabrakło mi czasu aby jakoś się do ewentualnego przyjadu przygotować. Ale z czym filozof mógłby dziś przyjść do socjologów?
OdpowiedzUsuńO, myślę że tematów znalazłoby się wiele. Inna sprawa, że z niektórymi socjologami i 'okolicznymi' bywa tak, jak starałem się to ująć w pytaniu zamieszczonym pod tym adresem: http://wojciechzielinski.blogspot.com/2015/12/czy-to-prawda-ze-rzeczy-o-ktorych.html …
Usuń