wtorek, 23 września 2014

Czasem myślę, że uniwersytet

to plantacja narcyzów.

___________
Opublikowano w:
Wojciech Edmund Zieliński, Przymrużenie oka, Oficyna Wydawnicza "Impuls", Kraków 2016.









6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. A więc to nie tylko moje myślenie…

      Usuń
    2. Nie, to nie jest tylko Pana myślenie.
      Czasami jestem tak zdegustowana tym, co się tam dzieje, że użyłabym nieco mocniejszych słów.

      Usuń
    3. Ten degustujący stan rzeczy to, poza wszystkim innym, także interesujący fenomen. (Oczywiście terminu „fenomen” używam tu w znaczeniu opisowym, a nie wartościującym). Wszak on nie bierze się z niczego i trwa za jakimś przyzwoleniem zainteresowanej nim większości (?). Nie bez znaczenia jest tu chyba presja ambicji, o której mowa w notce/cytacie pt. „Niewolnik ma jednego pana” (zob. http://wojciechzielinski.blogspot.com/2014/05/niewolnik-ma-jednego-pana.html).

      Usuń
    4. Szanowny Panie, jakież to prawdziwe.

      Usuń
    5. Cóż, dziękuję, oczywiście bez satysfakcji.

      Usuń