Spóźniłem się z gratulacjami, dlatego musiałem złożyć

publiczny akt skruchy. Ach, najmocniej przepraszam! – to na szczęście był sen.

Życie bez pośpiechu jest przedsionkiem Nieba

Przed piekłem pośpiechu życie chronić trzeba.

Czy w zwrocie „Drogie Panie, Szanowni Panowie” ukryty jest

przytyk do najstarszego zawodu świata?

Idziesz za tymi, którzy cię chwalą – twój wybór

Ale, czy pamiętasz przy tym o swoich bliskich – również, gdy oni nie chwalą?

Poprosiłem Chata GPT o przepis na kapuśniak

a on tak mi go narysował:

Żona przyrządziła, kapuśniak okazał się pyszny.

Czy to prawda, że w jakimś kraju obrady wysokiej

– a może niskiej – izby parlamentu prowadzi człowiek stosunkowo młody, niedawny maturzysta, niewolnik własnych zdolności językowych?

Słyszałem, że niejeden nauczyciel do dyspozycji ma kilka tablic

Czy dlatego próbuje odgrywać Mojżesza?

A chyba również z tego bierze się popularność sztucznej inteligencji

że w przeciwieństwie do niejednego człowieka – a może i samego Boga – nie przemilcza stawianych jej pytań…

— Czas na pointę – rzekła puenta. Tejże jednak nie pamięta

Niech tę płentę ktoś wypowie! Co się kryje w czwartym słowie?

I pomyśleć, że gdyby nie ta specyficzna umiejętność

rozwiązywania problemów przez siebie wymyślanych, wielu naukowców mogłoby nie istnieć.

Znowu na scenie człowiek-orkiestra

Nie wiem, pod czyją batutą.

Z cyklu „Krótkie dialogi filozoficzne” (4)

— Przeszło ci?

— Nie, przecież żyję.

Nie tym, że prosi mnie zaskakuje

lecz tylko tym, że nie podziękuje.

Co jest nie tak ze świadomością bycia niepotrzebnym życiu

– dlaczego nie czyni człowieka lekkoduchem?

Demokracja walcząca, bo

upadająca?

Praworządność po polsku? Jeśli dobrze rozumiem

rządzący dzisiaj robią to, co rządzący wczoraj tylko zapowiadali. Zatem jest ciągłość władzy!

Przygotowując recenzję pracy licencjackiej do egzaminu dyplomowego

na jednej ze stron przeczytałem następujące zdanie: „Rodzicielstwo Bliskości odbywa się głównie w domu, a jego źródłem najczęściej jest literatura i internet”… Pomyślałem, że smutna to jest konstatacja – bliskość nie z natury, lecz z literatury jest poznawana. Bo chyba urwała się jakaś wychowawcza ciągłość pokoleń i wypchała się papierem ze stosów poradnictwa…

Oczywiście to jest duże uogólnienie, a zdanie zacytowane wyżej zostało wyjęte z szerszego kontekstu opowieści o antyautorytarnych nurtach wychowawczych i praktycznych aspektach ich zastosowania. Wydaje się jednak, że również jako takie, uogólnienie owo może stanowić rodzaj intelektualnego przystanku – chwilą na oddech i rozejrzenie się wokół.

Gdy pralka jest w piwnicy, a żona na strychu…

— Z głębokości wołam do ciebie: Pranie!

Co teraz pokazuje twój życiowy licznik bycia nie/chcianym

– po której jesteś stronie jego ukośnika?

Za Tadeuszem Kotarbińskim

Prawem i obowiązkiem nauczyciela jest głosić od siebie tylko to, co sam uważa za prawdę. Inaczej będzie kłamcą i kłamców będzie wychowywał własnym przykładem.

Prof. Tadeusz Kotarbiński, 'Ku wewnętrznej pogodzie' - całość (youtube.com)

I pomyśleć, że rozwój ludzkiej kultury zawdzięczamy tak wielu rozmaitym

zlepkom komórek.